W przedostatnim tegorocznym turnieju z cyklu Grand Prix Polski Pol-Tour, rozgrywanym w klubie bilardowym GreenClub w Gdańsku na starcie stanęło 68 zawodników. Na starcie początku jesiennego sezonu stawiła się prawie cała bilardowego elita - brakło jedynie Tomasza Kapłana, Konrada Juszczyszyna, Mateusza Śniegockiego i Wojtka Szewczyka. Zawodnicy Konsalnetu w tym samym czasie uczestniczyli w innym turnieju (Pinneberg Cup 2017), w którym zresztą pokazali się z bardzo dobrej strony, a zwłaszcza Wojtek Szewczyk. Wojtek po zwycięstwie w ubiegłym tygodniu w turnieju Black Open Sea w Rumunii dołożył tym razem do swojego dorobku trzecie miejsce, przegrywając w półfinale z późniejszym zwycięzcą, Gorstem Fedorem.

  Wracając do rozgrywek krajowych, a dokładnie do turnieju w Gdańsku, faworytów ciężko było wskazać. Szukać ich należało jak zwykle wśród zawodników z zespołów Nosanu Kielce, ERG Bieruń Folie i oczywiście zawsze groźnych miejscowych graczy GreenClubu. W najlepszej ósemce zawodów zameldowali się pewnie bilardziści uważani za faworytów do zwycięstwa w zawodach. 

  Odmiana 10bil okazała się najszczęśliwsza dla Marka Kudlika (ERG Bieruń Folie), który w finale pokonał Bartosza Rozwadowskiego (Nosan Kielce) 6:3. Trzecie miejsca zajęli Mieszko Fortuński (ERG Bieruń Folie) i Mariusz Skoneczny (Duet Lipiński Dachy).

  Ostatni turniej bilardowy z cyklu Grand Prix Polski odbędzie się pod koniec października w Kielcach - po nim poznamy większość finalistów Mistrzostw Polski w Pool Bilard 2017, które w tym roku odbędą się ... również w Kielcach.